Projekt u Gosia-Makeup, tydzień 1 - MINERAŁY

/
16 Comments
Zwlekałam do ostatniej chwili, ale jeszcze przez kilka chwil trwa pierwsza tura projektu makijażowego u Gosi, dotycząca minerałów. Ja postanowiłam zainspirować się fluorytem. Zachwyciła mnie jego mnogość barw i fajna możliwość połączenia ich.


Nie musiałam długo zastanawiać się nad wyborem minerału. Kiedy ujrzałam powyższą fotografię, niemalże od razu przyszedł mi pomysł makijażu. A oto, co zrodziło się w mojej główce, następnie przeniesione na pędzel.






Kosmetyki: cienie z palety Sephora, eyeliner z palety Sephora, eyeliner w pisaku Golden Rose, sztuczne rzęsy Donegal, mascara Classics 3D Lash Defined, bronzer i róż z palety Sephora, szminka AVON Ultra Color Rich 24k (Golden Petal), Duraline

Na dokładkę jeszcze opiszę Wam szminkę z AVON z limitowanej serii Ultra Color Rich z zawartością 24-karatowego złota, której użyłam do tego makijażu


Avon słynie z naprawdę ładnych, eleganckich, gustownych opakowań szminek. Ta - jak zresztą wskazuje nazwa pomadki - ma złote etui. Więc wrażenie wizualne jak najbardziej na plus. Ja swój egzemplarz wybrałam pod nazwą Golden Petal, to delikatna brzoskwinka z zatopionymi złotymi drobinkami. Padło na nią, bo zabrakło na magazynie Ruby in Gold, a z reguły wolę mocniejsze kolory pomadek. Jednak kocham wszelkie złote motywy, więc tak czy tak musiałam wypróbować tą linię UCR. Pomyślałam - ot, będę mieć takiego dzienniaczka, zamiast błyszczyka. No i faktycznie, szminka ładnie nadaje się do codziennego makijażu. 


 Po zaaplikowaniu na usta wygląda naprawdę pięknie. Pomyślałam, że to będzie moja ulubiona szminka do codziennego makijażu w delikatniejszej wersji. Niestety, dyskwalifikuje ją do kandydata na ulubieńca trwałość. Znika nie wiadomo kiedy, nawet jak nic nie jem (bo jak zjem, to wtedy po prostu zostaje doszczętnie "skonsumowana"). W końcowym stadium jakiegokolwiek tkwienia na wargach, kolor ulatnia się, a zostają same złote drobinki. I tak jak początkowo podobały mi się, tak wtedy są koszmarne - wyglądają jak pokruszone ciasteczka... Na plus jednak przemawia za nią to, że nie wysusza ust, a wręcz nawilża. Skoro tak szybko znika, co chwilę trzeba poprawiać, więc jest niewydajna.


Dostępność identyczna, jak ze wszystkimi produktami marki AVON. Jako, że to limitka, obecnie została wycofana z katalogu, ale można ją pokrętnymi dróżkami zdobyć. Kosztowała mnie 15.99, lecz za tą cenę mogę mieć dużo lepszą szminkę, choćby nawet z tej samej marki - bo posiadam fajniejsze, kiedyś Wam poprzedstawiam. 


You may also like

16 komentarzy:

  1. Jak dobrze ze mam internet w telefonie bo na kompuerach całkiem mi nie działa dopiero jutro albo po jutrze przyjdzie nowy transfer bo tak bym ominęła twoje kolejne cudenko ! Makijaż przepiękny i to połączenie kolorów ! Absolutnie się w nim zakochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojeju jak pięknie Ci to wyszło! ślicznie naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. *.* jestem po wrażeniem! dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. nic dodać, nic ująć:) idealny

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna praca i w projekcie uwzględniona oczywiscie, l;uknij na posta hehehe

    OdpowiedzUsuń
  6. Z daleka makijaż wygląda cudownie, z bliska widać drobne niedociągnięcia. Kreska mało precyzyjna, natomiast cienie idealnie połączone i wycieniowane.
    Masz duże predyspozycje i talent.

    http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. makijaż jest cudowny, ale mnie i tak najbardziej zauroczyła szminka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny :) Bardzo podoba mi się połączenie żółtego z popielem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. genialna praca :) zakochałam się w tym makijażu :)

    OdpowiedzUsuń