Postanowiłam na ten raz zaprezentować Wam makijaż z serii "niewyjściowych", artystycznych, które w gruncie rzeczy sprawiają mi najwięcej frajdy przy malowaniu. Wykonałam go z myślą o konkursie organizowanym przez markę Vipera na Facebooku. Udało mi się zdobyć wyróżnienie! :-) Bardzo się ucieszyłam z tego, że po raz kolejny ktoś dostrzegł we mnie potencjał.

Kosmetyki: cienie Makeup Geek (Dirty Martini, Simply Marlena, Ice Queen, Vanilla Bean, Poolside), cień Make Up For Ever (91), paleta Sleek Sunset, paleta Sleek Celestial (Astral Blue), paleta Pierre Rene Quattro (Blue Sky), eyeliner Inglot (76), eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama (Intense Black), mascara Pierre Rene Lash Precision, rzęsy W7 (1309), bronzer W7 Honolulu, błyszczyk YSL Golden Gloss
Piękna wiosna nas nawiedziła! :-) Teraz z radością po jesienno-zimowej stagnacji oddaję się aktywności ruchowej. Wczoraj pierwszy raz w tym roku wsiadłam na rower, co sprawiło mi niemałą radochę. Oprócz tego, że mam ochotę częściej wybywać z domu, zauważam w sobie wzrost weny twórczej. Gdyby mi czas na to pozwolił, najchętniej codziennie zasiadałabym do nowego makeupu. :-)

Tym razem zapraszam Was na taki niebieski wytwór. Ów można uznać za kolejny ukłon w stronę marki Makeup Geek, ponieważ ich cieniami go zrobiłam. Odkąd je posiadam w kuferku, totalnie zdominowały moją twórczość.


Kosmetyki: cienie Makeup Geek (Poolside, Neptune, Cosmopolitan, Simply Marlena), eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama (Intense Black), mascara Pierre Rene Lash Precision, rzęsy Ardell (105 Black), bronzer W7 Honolulu, pomadka Manhattan Soft Mat Lipcream (53M), błyszczyk Pierre Rene Chic Lipgloss (Melody Brown)
Ostatnio zaliczyłam dłuższą przerwę w tworzeniu, która następnie zaowocowała u mnie wysypem weny twórczej. Z wielką przyjemnością zasiadam do makijaży, nie brakuje mi pomysłów i inspiracji. Uwielbiam ten napływ kreatywnej energii. Zresztą (no dobra, chyba mogę to powiedzieć, bez obaw, że jeszcze postanowi ustąpić na chwilę miejsca zimie :-)) mamy wiosnę, która niesie ze sobą wyjątkową moc napędzającą do działania. W to mi graj!

Z powodu coraz cieplejszej i słonecznej aury (hm, mam nadzieję, że tylko dzisiaj się na Podkarpaciu pogoda zbuntowała z tym deszczem :-)) czuję jeszcze większą ochotę niż zwykle na kolory. A co! Postawiłam na neony - wobec tego w ruch poszła paletka Acid od Sleek. Uwielbiam w makijażu łączyć naraz wiele cieni do powiek, by uzyskać interesujący, niepowtarzalny efekt. Tak uczyniłam tym razem - w jeden makeup wplotłam ich ponad dziesięć. :-)

Kosmetyki: cienie z palety Sleek Acid, cień z palety Sleek Sunset, cień z palety Sleek Snapshots (Purple Haze), cienie Makeup Geek (Neptune, Ice Queen), eyeliner Makeup Geek (Fame), eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama (Intense Black), mascara Pierre Rene Lash Precision, rzęsy Ardell (Beauties Black), bronzer W7 Honolulu, pomadka z palety Sephora
Jak mnie długo tu nie było! Mam jednak usprawiedliwienie na tą nieobecność - spędziłam ponad tydzień w Krakowie. Zaciągnęły mnie tam sprawy związane z moją pasją. Wobec tego trochę musiałam pożyć na walizkach, ale wszelkie utrudnienia stają się "lżejsze", gdy działa się z miłością! :-)

Przybywam do Was tym razem z makijażem graficznym, inspirowanym jednym z trendów makeupowych na rok 2014, proponowanych przez Chanel. Wykonywałam go z myślą o konkursie Maxineczki i Golden Rose, ale niestety - zaistniały okoliczności, które uniemożliwiły mi nadesłanie go w terminie. Natomiast myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, by go Wam mimo wszystko zaprezentować. :-) Na zdjęciach modelek widziałam pierwowzór w duecie z ustami nude, ja z kolei postawiłam na kolor. Wszak fuksjowa szminka dość rzadko gości w moich makijażach (raczej stawiam na czerwień), dlatego uznałam ten makeup za dobry pretekst ku temu.

Pewnie niektórym z Was rzuci się w oczy jakaś mała inność w moich zdjęciach. :-) Parenaście dni temu postanowiłam zainwestować w lepsze oświetlenie i choć jeszcze sporo się muszę nauczyć w obsłudze tego sprzętu, to cieszy mnie możliwość prezentowania Wam coraz przyzwoiciej ujętych efektów końcowych moich makijażowych propozycji.

Kosmetyki: cień z palety Sephora, cień Makeup Geek (Latte), cienie Inglot Freedom System (353, 349), eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama (Intense Black), płyn Inglot Duraline, brokat Inglot Body Sparkle (59), muszla kruszona, mascara MIYO Big Fat Lashes, rzęsy Ardell (105 Black), bronzer W7 Honolulu, szminka Rimmel by Kate (02)