Ostatnio coraz częściej sięgam po sypkie cienie i pigmenty. Pozwalają uzyskać często niepowtarzalny efekt, niemożliwy do osiągnięcia z innymi kosmetykami. W dzisiejszym moim makijażu główną rolę gra cudowny pigment z Makeup Geek w kolorze zgniłej zieleni, przełamanej drobinkami. Nie od dziś wiadomo, że barwa zielona doskonale współgra z pomarańczą, więc taki makijaż oka zestawiłam z pomarańczową pomadką. Zważywszy na gorący okres studniówkowy, myślę, iż śmiało ktoś wybierający się na bal, może zainspirować się moją propozycją. Dla niektórych oranżowe usta mogą być zbyt kontrowersyjne, ale uwierzcie - osoby o ciepłym typie urody wyglądają w pomarańczu zniewalająco! :-)
Kosmetyki: cienie z palety Sleek (Sunset), pigment Makeup Geek (Kryptonite), cienie Inglot Freedom System (329, 337, 353, 349), pyłek Mariza Brilliant (Świetlisty beż), kajal Hashmi, eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama Eyeliner (Intense Black), mascara MIYO Big Fat Lashes, rzęsy Ardell (Demi Wispies), szminka AVON Ultra Color Rich (Tangerine Tango)
Usta cudowne :)
OdpowiedzUsuńoj piękny jak zwykle!!!!!!<333
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż:)
OdpowiedzUsuńAle seksowny! Z tymi czerwonymi ustami wygląda bardzo kusząco i zmysłowo. ekstra!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńMarysia P.
Piękny makijaż :) i cudowna pomadka
OdpowiedzUsuńJeszcze sie nie przekonałam do używania sypkich cieni. Twój makijaż jest jak zawsze piękny, a oranżowe usta robią ogromne wrażenie. ;)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, rewelacyjna fryzura!
OdpowiedzUsuńboska!
OdpowiedzUsuńprzepiękna szminka, cudne oko, elegancka fryzura i śliczna dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż i śliczna twarz :)
OdpowiedzUsuńJacie, ale wieczorowy!
OdpowiedzUsuń