Niedawno udało mi się nabyć ów cień marki Bourjois. Firma z długoletnią tradycją, cieszy się renomą, produktów nie ma najtańszych... Prawdę mówiąc to mój pierwszy kontakt z "Burżujką".
Na pierwszy rzut oka moją uwagę przyciągnęło piękne, bardzo eleganckie opakowanie kosmetyku. Przypomina mi taką jakby toaletkę z szufladką. Po naciśnięciu na guziczek mamy następujący widoczek:
W kwestii wizualnej producent zadbał praktycznie o wszystko, by pod tym względem trafić w gusta klientek - ładnie wyeksponowany cień i praktyczne lustereczko ukryte pod pokrywką. Do kompletu teoretycznie brakuje aplikatora, ale osobiście nie przepadam, gdy do tego typu produktów dołączają wyjątkowo nieużyteczne - jak dla mnie - pacynki.
Niestety, przechodząc do dalszych kwestii recenzji, kończą się zachwyty. Po Bourjois spodziewałam się naprawdę dobrej jakości cienia. A ten niestety jest słabo napigmentowany - tak marnie, iż ciężko mi w ogóle określić jego trwałość. Posiada mnóstwo brokatowych drobinek, które w kilka chwil osypują się na całą twarz. Raczej nie brzmi to zachęcająco... Zgodnie z moimi przypuszczeniami, jego stosowanie będzie bardzo sporadyczne.
Dostępność marki Bourjois stacjonarnie jest dość ograniczona. Nie każda drogeria sprowadza ich kosmetyki. Ja cień ten kupiłam co prawda taniej (za 9.90) - niż takowe mają w zwyczaju kosztować - bowiem jest uszkodzony (ma lekko popsute zapięcie, ale to nie przeszkadza w choćby najmniejszym stopniu w użytkowaniu). W takiej kwocie udało mi się go nabyć na Allegro.
I jeszcze jedna rzecz. Z wielką przyjemnością pragnę się z Wami podzielić moją radością - mój makijaż w stylu Audrey Hepburn z poprzedniej notki został wyróżniony w konkursie! Taka jestem szczęśliwa! I tu nie chodzi o nagrody - one są po prostu miłym dodatkiem. Wspaniale czuję się z tym, że ktoś docenił moją pracę i utwierdził mnie w przekonaniu, bym dalej się szkoliła i pracowała nad umiejętnościami.
Tobie też gratuluję! świetna robota! :) przed chwilą widziałam Twój makijaż Audrey i naprawdę jest bardzo dobry, więc nie dziwne, że Ciebie również docenili. ;)
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny,ale ten brokat to nie moja bajka
OdpowiedzUsuńja mam róż z bourjois i go uwielbiam ;) cieni jeszcze nie miałam i jakoś mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńPiekny cien tylko szkoda ze jakosciowo marny :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluje w pelni sobie zasluzylas !
A tylko sprobowala bys mi przestac pracowac nad makijazem to bym cie zagryzla, jestes w tym na prawde dobra wiec brnij do przodu bez wzgledu na wszystko ! :*
hugo boss sale
OdpowiedzUsuńseahawks jersey
arizona cardinals jerseys
supra shoes sale
cheap nfl jerseys wholesale
lions jerseys
toms shoes
nike trainers
michael kors handbags
cheap jordans
By visiting this blog, many insights that can be. thanks for sharing . obat aborsi
OdpowiedzUsuń